Udziela mi sie już atmosfera świąteczna, a że za wcześnie jeszcze na postawienie żywej choinki, bo mogłaby nie doczekać Świąt, to postanowiłam zrobić jej wersje eko:)
A mój 4,5 letni synek Antoś, który uwielbia siedzieć ze mną i coś tworzyć, zrobił swoją wersję, oczywiście o niebo piękniejszą:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz